Kawa NIE, herbata ZDECYDOWANE TAK - zwłaszcza, gdy za oknem chłodno, żeby nie powiedzieć zimno. Dzięki uprzejmości Camellia Tea miałam możliwość spróbowania dwóch herbat: czarnej Rossetta i zielonej Grapefruitowa.
W skromnym opakowaniu kryje się niesamowity aromat i smak. To kolejny dowód na to, że nie ocenia się książki po okładce.
Na pierwszy ogień spróbowałam herbaty Rossetty. Po otwarciu opakowania zauroczył mnie zapach różany - i tak jak herbata cudnie pachnie, tak i smakuje. W skład tej herbaty wchodzi: czarna herbata liściasta, jabłko, rabarbar, pączki róży, aromat.
Druga herbata to zielona Grapefruitowa. Nie jestem fanką herbaty białej, czerwonej czy zielonej, ale ta mnie urzekła. Naprawdę. Skład to: sencha, grapefruit, skórka grapefruita, hibiskus, aromat.
Polecam wszystkim nałogowym "pożeraczom" herbaty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz